Spis treści
Treści wszelakie
Niezależnie od tematu, w jakim się specjalizujemy, oraz grupy docelowej, do której kierujemy przekaz, możemy mówić o kilku sprawdzonych rodzajach treści, które spotkają się z zainteresowaniem ze strony czytelników. Poniżej przedstawiamy kilka najważniejszych i sprawdzonych sposobów na „zarabiający” content. Podzielimy je na materiały, za jakie płacą czytelnicy i te, których koszty ponoszą reklamodawcy.
Płatna reklama
Prędzej czy później pojawi się oferta od reklamodawców, którzy chętnie zapłacą za możliwość promowania się na naszej stronie. Zależnie od ilości naszych unikalnych użytkowników, ilości odsłon, czy też samego rodzaju reklamy, będziemy mogli podyktować inną cenę. Wśród tego rodzaju nośników promocyjnych wyróżnimy:
- banery reklamowe – w dużej mierze przygotowywane są przez reklamodawcę, często nie mamy zbyt wielkiego wpływu na wygląd kreacji, a jedynie na jej rozmiar;
- artykuły sponsorowane – treści zlecane są przez reklamodawców, jednak to my w dużej mierze mamy wpływ na ich wygląd i zawartość. Tworzone we współpracy z marką mogą mieć charakter poradnikowy lub też być rodzajem recenzji;
- treści video – pod tym pojęciem możemy znaleźć bardzo dużo różnych materiałów, które będą „sponsorowane” przez reklamodawców. Mogą być to videorecenzje przysłanych produktów, a także streamingi, np. z gier. Za tego typu publikacje także zapłacą reklamodawcy;
- podcasty – czyli treści audio, które można opublikować na stronie, ale także np. w iTunes. Dzięki podcastom można trafić do odbiorców, którzy nie lubią treści czytanych i skupiają się na materiałach audio. To także może być forma contentu reklamowego, w którym na zlecenie reklamodawcy przedstawimy opinie o produkcie lub usłudze;
- mailingi reklamowe– jeśli posiadamy sprawdzoną i odpowiednio dużą bazę e-mail, możemy wysłać do naszych odbiorców mailing promocyjny. Kreacja taka często przygotowana zostaje przez reklamodawcę.
Pisząc bloga, możemy zarabiać także na treściach, które przygotowujemy sami. Wystarczy, że dzielimy się wiedzą, którą posiadamy. Możemy mówić o następujących rodzajach contentu, który możemy przekuć na twardą gotówkę. Do materiałów, za które mogą zapłacić czytelnicy, należą:
- webinaria– czyli szkolenia online. Stają się one coraz bardziej popularne, a narzędzia, przy pomocy których możemy je przeprowadzić, są łatwo dostępne. Webinarium ma to do siebie, że można je odpowiednio wcześniej przygotować, a odbiorcy mogą zadawać podczas jego trwania pytania i uzyskiwać na nie odpowiedzi. Rozwiązanie to idealnie nadaje się dla blogerów, którzy chcą szkolić i przekazywać wiedzę, a przy okazji w łatwy sposób „sprzedawać” do niej dostęp;
- ebooki – książki w wersji cyfrowej stały się codziennością, wielu blogerów tworzy własne treści poradnikowe lub rozrywkowe i sprzedaje je poprzez stronę bloga lub sklep internetowy. Wiele z takich pozycji to naprawdę wartościowe podręczniki. Tworzenie własnych treści wymaga od nas nakładów pracy, przygotowania treści, korekty, a następnie stworzenia samego e-booka. Jest to także zadanie, które dużo łatwiej zrobić z dostępnymi na rynku narzędziami;
- szkolenia i lekcje wysyłane drogą e-mail – niejednokrotnie stworzone w modelu subskrypcyjnym. Aby mieć do nich wgląd, wystarczy, że czytelnik zapisze się na listę mailingową i wykupi dostęp do wcześniej przygotowanych treści. Ten rodzaj contentu wymaga od nas przygotowania materiałów z dużym wyprzedzeniem, szczególnie, kiedy nasze poradniki mają więcej niż jedną część. Dodatkowo w tym przypadku musimy skorzystać z rozwiązania pozwalającego zautomatyzować proces wysyłki lekcji. Mowa tutaj o narzędziach do e-mail marketingu, które pozwalają na ustawienie odstępów czasowych pomiędzy kolejnymi wysyłkami;
- materiały wysokiej jakości różnego typu, za które czytelnicy chętnie zapłacą, np. przy pomocy portali zrzeszających twórców. Jeśli tworzymy coś naprawdę wartościowego, niezależnie, czy to video, podcasty, czy nawet blog o fotografii i posiadamy grupę wiernych odbiorców, to możemy spróbować „poprosić” ich o wsparcie. W Polsce tworzy w ten sposób wielu blogerów, vlogerów i innych twórców internetowych. W tym celu korzystają z platformy Patronite.
To tylko część najbardziej popularnych treści, na jakich możemy zarobić, tworząc bloga. Wymagają one od nas pracy i wysiłku, ale jeśli są przygotowane odpowiednio dobrze, to mogą przynieść wymierne korzyści. Ważne, aby kierować się zasadą, która mówi, że warto sprzedawać coś, co sami byśmy kupili.
Podziel się